Kościół
NN / 2007-02-28 21:31:51

   Cieszanów jako osada powstaje z końcem XV-go wieku. (więcej o historii Cieszanowa) Pierwotnie Cieszanów należał do parafii w Lubaczowie, należącej wówczas do diecezji przemyskiej.
Pierwsze wzmianki o istnieniu kaplicy drewnianej w Cieszanowie pochodzą z roku 1613. Z ramienia parafii w Lubaczowie sprawował tu obowiązki duszpasterskie kapłan utrzymywany na dworze właściciela Cieszanowa.
Stanisław Bełżecki, podolski wojewoda, sprowadził do Cieszanowa dominikanów około 1674 i zbudował im klasztor. Pierwotny drewniany kościół pod wezwaniem NMP i św. Jacka zbudowany został przed 1677 r. OO. dominikanie sprawowali tu duszpasterstwo (z ich opieki duszpasterskiej korzystali mieszkańcy: Cieszanowa, Nowego Sioła, Chotylubia, Łówczy i Podemszczyzny, nadto z Niemstowa i Dachnowa należących podówczas do parafii w Oleszycach) choć formalnie nie posiadali parafii. Rychła śmierć fundatora Stanisława Bełżeckiego nie pozwoliła dokonać trwałego uposażenia tej nowej placówki. Kościół ten był w dobrym stanie kiedy go oglądał w czasie wizytacji w roku 1744 bp. Wacław Sierakowski, który dekretem wydanym 1 lipca 1748 r. (formalna erekcja parafii) podniósł kościół konwentualny do godności kościoła parafialnego i uporządkował stosunki duszpasterskie w parafii cieszanowskiej, gdyż dominikanie nie mogli przedstawić żadnych dokumentów pozwalających im na sprawowanie duszpasterstwa.
Do nowo powstałej parafii przyłączono następujące miejscowości: Cieszanów, Nowe Sioło, Chotylub, Łówcza, Podemszczyzna a nadto Niemstów i Dachnów z parafii oleszyckiej, oraz Krzywe z parafii Lubaczów.
Dnia 17 czerwca 1788 roku cesarz austriacki Józef II skonfiskował klasztor dominikański w Cieszanowie, a duszpasterstwo parafialne przeszło w ręce kapłanów diecezjalnych. Ostatnim proboszczem dominikańskim był o. Rajmund Grzybowski (1785-1788), a pierwszym proboszczem diecezjalnym był ks. Stanisław Ostrowicki.
Od 1786 roku właścicielami Cieszanowa stali się Zamoyscy. W tym czasie powstał tu kościół murowany, jednonawowy, w stylu późnego baroku, wykończony około 1800 roku. Kościół ten konsekrował arcybiskup Franciszek Pisztek w roku 1837 pod wezwaniem św. Wojciecha B. M.
Dnia 1 listopada 1847 roku do parafii Cieszanów przyłączono wsie: Żuków, Gorajec i Lubliniec należące do parafii Płazów, natomiast wieś Łówcza należąca do parafii Cieszanów od 1 maja 1849 roku została przyłączona do parafii Płazów. W roku 1907 odłączono od Cieszanowa do parafii w Horyńcu wsie: Podemszczyzna i Krzywe.
Godzi się wspomnieć, o czym pisze ks. Franciszek Unzeitig, proboszcz cieszanowski (1828-1872) w swoich Annales Ecclesiae Parochialis Cieszanoviensis, że w ołtarzu głównym dawnego klasztoru dominikańskiego jest czczony i łaskami słynący obraz (image miraculesa) Matki Boskiej. Najprawdopodobniej jest to ten sam obraz Matki Boskiej, który doznaje tu czci w ołtarzu głównym obecnego kościoła parafialnego.
W roku 1901 rozszerzono kościół o dwie nawy boczne staraniem wybitnie zasłużonego dla parafii i kościoła ks. Aleksandra Zawadzkiego. Wzniesione również wieżę wysokości 36 m, niestety nie dostosowaną do stylu kościoła barokowego.
W czasie wojny (15.06.1915 r.) pociski artylerii rosyjskiej zniszczyły sklepienie nawy głównej i bocznych. Po wojnie naprawiono zniszczenia staraniem ks. prob. Czesława Masnego.
W czasie II wojny światowej budynek kościoła nie poniósł większych strat chociaż wszystkie budynki gospodarcze zostały spalone. Ks. proboszcz Izydor Węgrzyniak został aresztowany i wywieziony do obozu w Dachau gdzie zginął. Również ks. Tadeusz Stroński został zamordowany przez Ukraińców w Skomoruchach. Od 13.11.1939 r. administrację parafii objął ks. Mikołaj Owsiański. Musiał się stale ukrywać, zmieniał ciągle noclegi, spał w stodołach a także na wieży kościelnej. Na polecenie dziekana odwiózł rzeczy kościelne do Łańcuta i już nie wrócił do Cieszanowa ze względu na spalenie miasta przez bandy UPA. Następnym administratorem był ks. Władysław Buczaga a po nim ks. Mikołaj Lohr. Od 01.09.1946 r. parafię objął ks. Józef Kłos dotychczasowy proboszcz św. Marii Magdaleny we Lwowie. Wyjeżdżając ze Lwowa przywiózł wiele rzeczy z likwidowanego kościoła: Tabernakulum metalowe, kielichy, ornaty, dywany i rozkładane krzesła.




Copyright 2009 www.jewishoflubaczow.orgkontakt